Trochę o złości w wieku przedszkolnym – wspieranie rozwoju emocjonalno-społecznego
Dziecięce wybuchy złości w wieku przedszkolnym są dużym problemem dla dorosłych, dla dzieci. Występowanie tych emocji jest powszechne, czasami dość naturalne i zazwyczaj są wyrazem pewnych informacji kierowanych do rodziców lub nauczycieli.
Występowanie emocji złości u dzieci może być wyrazem potrzeby kontaktu, narzędziem komunikowania przez dziecko, wyrazem nadmiaru emocji, poczucia zagrożenia lub frustracji. Złość jest emocją, która pojawia się, gdy czujemy się zagrożeni i mamy świadomość, że musimy reagować, by zapewnić sobie bezpieczeństwo. Jest to reakcja na tyle pierwotna, że w pierwszych latach życia nie podlega świadomej kontroli. Ze względu na stopień rozwoju układu nerwowego i ograniczone możliwości kontroli, dziecko okazuje złość, nie dlatego, że chce zadać ból albo postawić na swoim. Złość to komunikat, że coś poszło nie tak. Najczęstszą przyczyną, dla której nie pozwalamy dzieciom na ekspresję złości, jest chęć zapewnienia bezpieczeństwa złoszczącemu się dziecku, innym dzieciom lub sobie samym. Bezpieczeństwo rzeczywiście powinno być na pierwszym miejscu. Dobrze jednak dołożyć starań, żeby nie umknął nam komunikat, który wysyła dziecko, gdy reaguje agresją.
Reakcje związane ze złością częściej mogą pojawiać się u dzieci wysoko wrażliwych, czyli bardziej emocjonalnych, bardziej reaktywnych wobec różnych bodźców płynących z otoczenia, u dzieci z zakłóconą integracją sensoryczną. Warunkuje to do pewnego stopnia ich wrodzony temperament oraz stopień integracji sensorycznej. Wybuch złości związany z reakcjami agresywnymi pojawia się więc często, gdy dziecko jest zmęczone, gdy jego możliwości neuronalne są wyczerpane, gdy nie ma fizjologicznej możliwości, aby się uspokoić. Wówczas dziecko szuka jakiegoś powodu, na którym może skupić swoją energię i ją wyładować. Należy wtedy pomóc dziecku uspokoić się i odpocząć.
Zablokowana złość daje o sobie znać
Zachowanie agresywne u dziecka może pojawiać się i nasilać również jako skutek niemożności przeżycia i wyrażenia przez dziecko złości. Dziecko może być każdorazowo karane za wyrażanie złości lub przeciwnie – nadmiernie chronione przed złością, kiedy dorośli, uprzedzając wszelkie jego potrzeby, uniemożliwią mu doświadczenie braku. Tymczasem dziecko nie zawsze potrzebuje, aby wszystkie jego oczekiwania były spełnione. Chce być przede wszystkim dostrzeżone, usłyszane, zrozumiane. Dziecko chronione przed każdą frustracją, które zawsze dostaje to, czego żąda, któremu zawsze się ustępuje, nie uzyskuje szansy, aby w pewnym sensie przywyknąć do uczucia frustracji, nauczyć się ją opanowywać, radzić sobie z nią. Dziecko nieradzące sobie z uczuciami braku, złości skłonne jest reagować agresją w stosunku do innych osób, przedmiotów.
Złość ściąga uwagę
Z kolei dziecko, które uporczywie bije inne dzieci, być może nauczyło się, że takie zachowanie skutkuje zaspokojeniem jego potrzeby. Doświadczenie pokazało mu, że dorośli zwracają wówczas na nie uwagę i spełniają jego żądanie. Inne dzieci ustępują mu miejsca lub oddają zabawkę, ponieważ obawiają się, że będą celem ataku. Dziecko w wieku przedszkolnym w słabym stopniu potrafi wartościować swoje zachowanie, jeszcze słabo odczuwa wstyd. Dlatego powtarza agresywne zachowanie, bo przynosi mu ono wymierne korzyści. Dziecko potrzebuje doświadczyć i nauczyć się, że uciekając się do bicia innych, nie uzyska tego, czego w danym momencie oczekuje.
Złość w obronie własnego bezpieczeństwa
Dzieci mogą stosować agresję fizyczną również w odpowiedzi na zachwianie poczucia bezpieczeństwa – małe dziecko, wobec którego stosowana jest przemoc fizyczna, będzie skłonne zupełnie przypadkowo i nieadekwatnie reagować agresją fizyczną i werbalną w relacjach interpersonalnych, ponieważ nie potrafi trafnie odczytać intencji innej osoby. Dziecko doświadczające braku poczucia bezpieczeństwa spodziewa się ataku, zagrożenia, dlatego też wszelkie niespodziewane, nagłe zmiany mogą wywoływać u niego zachowanie agresywne. Dziecko doświadczające przemocy fizycznej może też po prostu modelować, naśladować zachowanie agresywne dorosłych.
Co w takim razie możemy zrobić, żeby wesprzeć dzieci, kiedy się złoszczą? Przede wszystkim dobrze jest mieć świadomość, że nie ma jednego właściwego rozwiązania, które pozwoliłoby na właściwą reakcję na dziecięcą agresję. Możemy jednak:
- Zapewnić bezpieczeństwo dziecku i otoczeniu (innym dzieciom, osobie dorosłej) – odizolować, przenieść w bezpieczne miejsce, przytrzymać, powstrzymać, objąć.
- Odczytać komunikat – zrozumieć, czego wyrazem jest agresywna reakcja dziecka, np. trudnych uczuć: złości, lęku, zazdrości, frustracji, zmęczenia, odpowiedzi na agresywne zachowanie innej osoby, potrzeby poszukiwania kontaktu.
- Zaakceptować i wysłuchać emocji dziecka (wysłuchana złość uspokaja się szybciej). Dostrzec i zaakceptować jego emocje: Widzę, że coś cię bardzo rozzłościło; Widzę, że się ze mną nie zgadzasz. Zaakceptowanie emocji i wysłuchanie stanowiska dziecka nie oznacza, że jesteśmy zobowiązani spełnić jego wszystkie oczekiwania. Już sama akceptacja bardzo wiele znaczy – stanowi komunikat, że jest słyszane i widziane, że jest ważne.
- Opisywać dziecku jego zachowanie. Nazywać uczucia. Okazać zrozumienie (To prawda, to niesprawiedliwe… Rozumiem, że się złościsz… Masz prawo być rozgniewany… Żal ci, że nie możemy zostać dłużej na placu zabaw… Złościsz się, bo kolega nie chce ci oddać swojego samochodu…).
- Energia i złość z ciała uwalniają się przez ruch, przez aktywność ruchową. Na ile warunki na to pozwalają, należy pozwolić dziecku na rozładowanie złości w ruchu (np. uderzanie, a nawet kopanie w poduszkę, worek treningowy, miękkie siedzisko).
- Gdy ciało dziecka się uspokoi, delikatnie objąć i przytulić dziecko – dając mu sygnał, że relacja nie została zerwana. Jeszcze raz okazać zrozumienie i powiedzieć dziecku o jego uczuciach, starsze dziecko można zapytać, jak się czuje, co się stało.
- Po uspokojeniu nadchodzi czas na słowa – przypominamy zasady, umowy, reguły (np. Nie zgadzam się na bicie, nie ma zgody na bicie, plucie, kopanie, gryzienie). Wskazujemy dziecku, czego oczekujemy w przyszłości (np. Kiedy się złościsz na kolegę, powiedz mu to, ale nie wolno ci go uderzać. Zamiast uderzyć kogoś, przyjdź do mnie i powiedz, co się stało).
- Wprowadzenie konsekwencji – kiedy to konieczne, szczególnie w przypadku dziecka starszego, można wprowadzić konsekwencję w postaci chwilowego odizolowania dziecka – 3–5 minut w tzw. kąciku wyciszenia. Kiedy emocje już zupełnie opadną, można zachęcić dziecko, aby przeprosiło za swoje zachowanie – nie w każdym przypadku będzie to uzasadnione, może być bowiem tak, że dziecko zareagowało całkiem automatycznie i nieintencjonalnie, w takich wypadkach wyrażanie żalu mogłoby być sprzeczne z autentycznymi uczuciami dziecka. Dlatego warto uważnie obserwować dziecięce uczucia, a kiedy rozpoznamy w nich żal, można zachęcić dziecko do przeprosin. Warto pomóc mu dostrzec, jak czują się inni, gdy ono zachowuje się agresywnie: Patrz, Tomek płacze, bo go to zabolało; Martwię się o ciebie, gdy uciekasz, bo chcę, żebyś był bezpieczny; Marysi chyba zrobiło się przykro, może zapytamy ją o to?